W Polsce od kilkunastu lat trwa zażarta walka o dominację na rynku konsol. W pojedynku tym biorą udział Sony ze swoim PlayStation oraz Microsoft, który jest producentem Xbox-a. Troszkę mniejsze znaczenie ma Nintendo, które najbardziej popularne jest w Azji. Obydwie firmy wypuściły ostatnio nowe odsłony konsol. Zarówno PS5, jak i Xbox Series X mają być zupełnie nową jakością na rynku gier. Obydwie mają swoje zalety, ale też kilka wad, które warto omówić. Która z konsol wychodzi na prowadzenie u graczy i wydaje się lepsza?
Dostępność gier
Jak wiadomo już od PS4 – Sony ma wiele gier na wyłączność. PS5 ma w ofercie znane marki gier, do których nie ma dostępu Xbox. Wystarczy wspomnieć tutaj „The Last of Us”, „Uncharted 4” czy „God of War”. Dodatkowo gracz od zawsze miał dostęp do wielu gier z biblioteki PlayStation Plus i co miesiąc dochodziły znane tytuły za drobną opłatą 20 złotych. Na szczęście Xbox Series X postanowiło nadrobić braki, a równie tani Game Pass powinien wyrównać, lub nawet przechylić szalę zwycięstwa na stronę giganta z Redmond.
Kontrolery
W dziedzinie kontrolerów zawsze lepiej radził sobie Xbox. Fani do dzisiaj z sentymentem wspominają legendarny kontroler do Xbox-a 360. Microsoft jest tego świadomy i nie stara się zmieniać specjalnie swojego sprzętu. Kto jeden stoi w miejscu – ten lekko się cofa. Oczywiście, kontrolery dalej wydają się lepsze niż te z PS5, ale straty powoli się niwelują. DualShock 5 zdecydowanie lepiej leży w dłoni względem „czwórki” oraz jest bardziej intuicyjny. W Xbox-ie zmienił się lekko co prawda układ klawiszy, ale rozwój troszeczkę stanął w miejscu. Mimo to, w opinii wielu, nowy kontroler Microsoft jest tym który stanowi wyznacznik w konsolowym świecie.
Interfejs
Na prowadzenie w dziedzinie interfejsu nieoczekiwanie wyszedł Microsoft. W końcu da się z niego przejrzyście korzystać i gracz nie pogubi się w licznych bibliotekach. Wystarczy zaledwie parę kliknięć, żeby przejść do ulubionej gry czy oglądać serial. PlayStation z kolei coraz bardziej komplikuje poszczególne opcje. Czytelne XBX zastąpił w PS4 dash, a obecnie przypomina to hybrydę obydwu i gracz ma nad nią coraz mniejszą kontrolę.
Funkcje dodatkowe
Konsole nie spełniają już jedynie funkcji grania. Można na nich dodatkowo przeglądać Internet, Netflixa czy Youtube’a. Można budować ogromne biblioteki ulubionych gier, a fajnymi dodatkami są Playstation Plus i Game Pass. Obydwie konsole wprowadzają dużą ewolucję wydajnościową i jakościową, a dodatkową ciekawą funkcją jest kompatybilność wsteczna. Dzięki niej możemy grać w praktycznie wszystkie gry z poprzednich generacji. Lepiej prezentuje się tu Xbox, bo nie ogranicza się jedynie do poprzedniej konsoli, ale sięga nawet do Xbox-a 360.
Kto wysunął się na prowadzenie?
Porównując samą sprzedaż – lepiej póki co radzi sobie PS5. Nie ma w tym żadnego zaskoczenia. Konsola ma swoich wiernych fanów i przekonuje graczy większą dostępnością dużych tytułów. Jeżeli jednak komuś nie zależy na paru grach, a ceni sobie wygodę – lepszą konsolą w tej generacji wydaje się Xbox Series X. Niezależnie od dokonanego wyboru, obydwie prezentują światowy poziom i gwarantują tysiące godzin dobrej zabawy. Sony i Microsoft znowu stanęli na wysokości zadania.